Przejdź do treści

30 września

obchodzimy Międzynarodowy Dzień Tłumacza na pamiątkę św. Hieronima (ur. 331-347 w Strydonie, zm. 30 września 420 r. w Betlejem), który przetłumaczył Biblię z języka greckiego i hebrajskiego na łacinę. Przekład ten zwany Wulgatą Kościół rzymskokatolicki uznał jako oficjalne tłumaczenie, a św. Hieronima (przeczytaj życiorys) jako patrona tłumaczy, bibliotekarzy i encyklopedystów.

W 1991 r. Międzynarodowa Federacja Tłumaczy ustanowiła dzień 30 września Międzynarodowym Dniem Tłumacza, aby zjednoczyć wszystkich, którzy zajmują się przekładem, na całej kuli ziemskiej i zwrócić uwagę na pracę tłumacza, jego problemy, sukcesy i specyfikę pracy.

ONZ w rezolucji Zgromadzenia Ogólnego z dnia 22 maja 2017 roku podkreśliło rolę jaką zawodowi tłumacze odgrywają we współpracy, porozumieniu i budowaniu wzajemnych relacji między narodami, gdzie nie wystarcza przekład przy pomocy znanych nam słów, idiomów lub sformułowań, ale jest potrzebne tłumaczenie, które uwzględnia lokalizację językową i aspekty kulturowe.

Międzynarodowy Dzień Tłumacza w "Kuroniu"

Z okazji Międzynarodowego Dnia Tłumacza odbywa się wiele imprez. Organizują je organizacje i instytucje związane z tłumaczeniami, literaturą, językiem i kulturą. Stowarzyszenie Tłumaczy Literatury wysyła swoich tłumaczy do szkół, aby poprowadzili zajęcia przybliżające młodzieży pracę tłumacza i pokazali na czym ona polega. Jest już tradycją, że tłumacze ze STL goszczą w naszym liceum. W poprzednich latach odwiedzili nas pan Adam Lipszyc, pani Bogusława Sochańska, pan Tomasz Ososiński i pan Jakub Jedliński. W tym roku szkolnym zajęcia w klasie 3B poprowadził ponownie tłumacz języka niemieckiego pan Adam Lipszyc, który na przykładzie utworu Franza Kafki „Kleine Fabel” przybliżył uczniom tajniki przekładu literackiego.

Pan Adam Lipszyc powiedział kilka słów o pracy tłumacza i na przykładzie konkretnego utworu Franza Kafki „Kleine Fabel” pokazał młodzieży na czym polega praca tłumacza literatury. Tłumaczenie tego krótkiego utworu zajęło młodzieży blisko dwie godziny, co świadczy o tym jak precyzyjnie należy wyszukiwać, rozważać i decydować, które środki językowe, stylistyczne i interpunkcyjne najwierniej oddadzą sens i niuanse semantyczne tego, co zawarł w swoim utworze autor. Pan Adam Lipszyc porównał pracę tłumacza literatury do tańca, ponieważ tłumacz musi tańczyć tak, jak poprowadzi autor, który może być zarówno dobry, jak i kiepski. W tym drugim przypadku tłumacz stara się nadrobić i poprawić niedociągnięcia autora. I tutaj dochodzimy do sedna roli tłumacza, który dla czytelnika znajduje się często w tle i jest niewidoczny, a tak wiele od niego zależy. 

Pan Adam Lipszyc zwrócił także uwagę na to, że pomimo rosnącej popularności tłumaczenia maszynowego, nie jest ono na tyle doskonałe, aby zastąpić profesjonalny przekład, zwłaszcza przekład literacki. Ingerencja człowieka wykształconego w tym kierunku – tłumacza jest i jeszcze długo będzie niezbędna.

Może część osób biorących udział w zajęciach zdecyduje się na karierę tłumacza?

Praca w zawodzie: tłumacz

Zawodowi tłumacze są przeważnie związani z biurami tłumaczeń, dla których pracują otrzymując wynagrodzenie za ilość przetłumaczonych stron według określonej stawki. Wykonują tłumaczenia ustne – konsekutywne lub symultaniczne oraz pisemne zwykłe, specjalistyczne lub przysięgłe. Tłumaczenia zwykłe obejmują różnego rodzaju teksty użytkowe z różnych dziedzin. Mogą to być np. artykuły na bloga, certyfikaty, ulotki artykułów żywnościowych, reklamy, rachunki, faktury, strony internetowe i inne. Teksty specjalistyczne oprócz umiejętności językowych wymagają także znajomości słownictwa z danej dziedziny. Są to tłumaczenia prawnicze, dotyczące nauk technicznych lub np. medycyny. Każdy tłumacz specjalizuje się w wybranych dziedzinach.

Tłumacze przysięgli muszą zdać egzamin pisemny i ustny w sądzie. Po zdaniu egzaminu są zaprzysiężeni i otrzymują specjalną pieczęć. Wtedy mogą wykonywać tłumaczenia uwierzytelnione np. aktów urodzenia, umów, dyplomów, świadectw szkolnych i innych dokumentów. Muszą być także do dyspozycji sądu i organów administracji państwowej w nagłych przypadkach. Oznacza to, że mogą być wezwani do pracy również w nocy, jeżeli np. zdarzy się wypadek samochodowy z udziałem cudzoziemca.

Aby zostać zawodowym tłumaczem należy ukończyć studia filologiczne danego języka obcego lub lingwistykę stosowaną na uniwersytecie. Ukończenie filologii daje przyszłemu tłumaczowi dogłębną wiedzę na temat gramatyki, leksyki i historii rozwoju języka. Niektóre uczelnie oferują specjalizację translatorską podczas studiów, ale nie jest ona wymagana, aby móc pracować jako tłumacz. Druga droga to ukończenie studiów z dowolnej dziedziny, osiągnięcie bardzo dobrej znajomości języka obcego np. na kursach i ukończenie studiów podyplomowych w zakresie tłumaczeń. Wiele uczelni i ośrodków oferuje kursy i studia podyplomowe kształcące tłumaczy.

Praca tłumacza dzisiaj nie wygląda tak jak 30 lat temu, kiedy tłumacz miał do dyspozycji tylko swoją wiedzę, umiejętności i słowniki w wersji papierowej. W dzisiejszych czasach istnieje oprogramowanie, które pomaga tłumaczowi pracować szybciej i precyzyjniej poprzez tworzenie i wykorzystywanie pamięci tłumaczeniowej, automatyczne zachowanie układu graficznego tekstu i zapewnienie jego konsystencji czyli stosowania tej samej terminologii dla tych samych terminów. Nazywa się to tłumaczenie wspomagane komputerowo, po angielsku Computer Assisted Translation, a programy te to tzw. narzędzia CAT (CAT tools). Do najpopularniejszych należą: SDL Trados Studio, MemoQ, Wordfast, Déjà Vu. Bardzo często biuro tłumaczeń ma swoje narzędzie CAT, które udostępnia tłumaczom podczas pracy. Nie oznacza to jednak, że taki program wykonuje całą pracę za tłumacza, narzędzie CAT tylko wspomaga proces tłumaczenia. Wiedza i umiejętności lingwistyczne są nadal niezbędne.

Ich orężem jest - słowo, a walczą w słusznej i dobrej sprawie...

Logo Translators Without Borders

O tłumaczach otrzymujących wynagrodzenie za swoją pracę pisałam powyżej. Są jednakże i tacy, którzy oferują swoje umiejętności organizacjom non-profit bez czerpania korzyści finansowych. Jedną z takich organizacji są Tłumacze bez Granic (Translators Without Borders).

Tłumacze bez Granic to społeczność, która skupia tłumaczy – wolontariuszy z całego świata. Poświęcają oni swój czas, umiejętności językowe i głos, aby wesprzeć misję organizacji – pomóc ludziom w uzyskaniu ważnych informacji i byciu wysłuchanym, bez względu na język, jakim się posługują. Poprzez tłumaczenia i ich siłę przekazu wolontariusze dostarczają szeroki zakres informacji, od treści medycznych po informacje o pomocy kryzysowej dla osób dotkniętych trzęsieniami ziemi, wojnami i innymi katastrofami. Ich orężem jest – słowo, a walczą w słusznej i dobrej sprawie. Niosą informacje tam, gdzie inne media nie mogą oraz tym, którzy nie mogą sobie na to pozwolić. Tłumacze bez Granic pracowali między innymi na granicy polsko-białoruskiej w czasie kryzysu migracyjnego.

Organizację tę założyła w 2010 roku Lori Thicke, właścicielka biura tłumaczeń Lexcelera. Obecnie ta organizacja non-profit ma swoją siedzibę w Danbury w stanie Connecticut w Stanach Zjednoczonych.

TWB oferuje możliwości rozwoju swoim tłumaczom i pozwala im zdobywać nowe doświadczenia, uczyć się nowych i istotnych umiejętności oraz podnosić swoje kwalifikacje.